"Najlepsi przyjaciele" Moni Nilsson
Wydawnictwo:
Zakamarki
Liczba
stron: 60
Oprawa:
Twarda
Rok
wydania: 2014
Cena
detaliczna: 19,90 zł
Jako
mama zwracam szczególną
uwagę na książki,
które czytam razem ze swoimi dziećmi.
Bo papier przyjmie wszystko, ale nie wszystko jest wartościowym
tekstem, zwłaszcza dla
małych czytelników. Tym
bardziej cieszę się
i doceniam, gdy trzymam w rękach
książkę
taką jak „Najlepsi przyjaciele” Moni Nilsson (Wydawnictwo
Zakamarki), która spełnia
moje oczekiwania odnośnie
literatury dziecięcej.
Ta pozornie zwyczajna książka kryje w sobie wartościowy przekaz. Wszystko za sprawą głównego bohatera o imieniu Zlatko, który jest nieszczęśliwy, ponieważ nie spełnia oczekiwań swojego taty, który pragnie, by syn pokochał futbol. Chłopiec dostał nawet specjalne buty, jednak nie umie się zmusić do grania. Ciągle siedzi w piaskownicy, gdzie przesypuje piasek i nie ma ochoty na grę z braćmi. Tak bardzo nie chce zawieść taty, ale w głębi duszy czuje zupełnie coś innego...
Ta sytuacja doskonale obrazuje, jakie my dorośli mamy czasem oczekiwania wobec naszych dzieci. Jak czasem chcemy „za bardzo”, nie myśląc o prawdziwych uczuciach naszych pociech. Kiedy czytałam tę bajkę z moim starszym synem, on zapytał: „Mamo, no ale dlaczego wszyscy mu każą grać, skoro tego nie lubi? Przecież wtedy to nie jest fajne, prawda?” No właśnie, prawda.
Na
szczęście losy małego bohatera odmieniają się, kiedy znajduje
się w trudnej sytuacji. Po nieudanym piłkarskim strzale, Zlatan
pada na ziemię i wtedy pojawia się sympatyczna dziewczynka Beza. Od
tamtej pory zostają najlepszymi przyjaciółmi i robią to, czego
pragną, świetnie się przy tym bawiąc. Dziewczynka zaprasza nawet
chłopca do siebie i razem wspaniale spędzają czas. Zlatko
promienieje, bo robi, to co kocha i na dodatek zyskuję wspaniałą
przyjaciółkę.
Podążanie za głosem serca, a nie zgodnie z oczekiwaniami innych to morał, jaki czytelnicy wynoszą po przeczytaniu „Najlepszych przyjaciół”. A to dopiero początek, ponieważ jest to pierwsza część serii „Przygody w Raju”, która jest wstępem do dalszych losów Zlatka i Bezy.
Podsumowując,
warto przeczytać tę historię, by wspólnie z dzieckiem zrozumieć
kilka ważnych rzeczy. Dodatkowo, cała seria stworzona jest dla
najmłodszych, którzy zaczynają naukę czytania. Duże litery, mało
tekstu na każdej stronie i ciekawe ilustracje ułatwią samodzielne
odkrywanie świata literatury.
"Najlepsi przyjaciele" Moni Nilsson
Reviewed by Unknown
on
10:08:00
Rating:
Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń