„Mus jabłkowy” Klaas Verplancke

Jak bardzo ważny jest tata w życiu dziecka wie każdy z nas. Często jest prawdziwym autorytetem, przyjacielem i towarzyszem zabaw. Tak jak każdy człowiek ma też swoje słabości. A dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami i szybko zauważają różnice w zachowaniu bliskiej osoby. Odbierają to na swój sposób. O przeżywaniu różnych emocji z perspektywy dziecka opowiada książka „Mus jabłkowy”, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

„Mój tata ma gładkie policzki i jabłko w gardle. W kąpieli śpiewa jak mama”. Tymi słowami rozpoczyna się opowieść małego chłopca o swoim tacie. Na dalszych stronach dowiadujemy się więcej na jego temat. Wyrastający kaktus na brodzie, zmęczone mięśnie czy ciepłe ręce pachnące musem jabłkowym to cechy, które go wyróżniają. To dobry tata.

Ale „czasem ręce taty robią się zimne. Ciskają błyskawice.”. Nie jest już tak fajnie, a w głowie chłopca kłębią się najgorsze myśli. Malec chciałby znaleźć się w miejscu, w którym jest inaczej i lepiej. Wyobraża sobie las, w którym mógłby poczuć mus jabłkowy...

Chłopczyk nie znajduje tego, czego szukał, bo to, może dać mu tylko jego tata. Tata, który szybko przestaje się złościć, który staje się taki jak wcześniej.

To bardzo pouczająca książka, która świetnie oddaje emocje dziecka. W bardzo sugestywny sposób tłumaczy dzieciom, że nawet rodzic może mieć gorsze chwile. Ale te momenty nie trwają długo i nie zmieniają nic w uczuciach opiekunów. Bardzo ważne są w tej książce ilustracje, które niesamowicie obrazowo oddają zmiany, jaki zachodzą w głowie i sercu małego człowieka. 

Muszę przyznać, że ta bajka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ale nie wiedziałam jak zareaguje na nią mój syn. Obawy były bezpodstawne, bo Dawid bardzo dobrze zrozumiał jej przesłanie i sam nawet zaczął nas porównywać do różnych postaci :-)

„Mus jabłkowy” to bardzo mądra i ważna dla nas książka. Szczerze ją polecamy :-)